Placki, racuszki, naleśniki, amerykańskie pancakes – wszystkie uwielbiane jednakowo przez moją rodzinkę i przez cały świat. Od lat niezmiennie goszczą na naszych stołach i nie bez powodu – są po prostu pyszne, przygotowuje się je w zaledwie kilka chwil i ze składników, które zazwyczaj mamy w lodówce. Jakby tego było mało, przy produkcji placuszków bardzo chętnie pomagają dzieci.
Odmian i przepisów jest wiele, sama piekę pancakes na różne sposoby – słodkie i wytrawne, ale jak dotąd nie udało mi się zamieścić na nie ani jednego przepisu z prostej przyczyny – na placki każdy czeka niecierpliwie z widelcem w dłoni – zdjęcia? Wykluczone!
Ten przepis to przepis najprostszy, niezwykle ekonomiczny, a nawet można powiedzieć – kryzysowy. Mleko, jajka i mąka zazwyczaj wychodzą ze spiżarni jako ostatnie, więc pyszny posiłek dla całej rodziny przygotować nawet, gdy w lodówce niemal pusto. Jako dodatek do placków świetnie sprawdzi się domowa konfitura, miód lub syrop klonowy. Co kto lubi.
Smacznego!